Śniadanie : jogurt, 2 wafle ryżowe, miętowy cukierek = 220 kcal
Obiad : 1,5 naleśnika 400 kcal
Kolacja : jogurt 120 kcal
Razem : 740 kcal
Startuje od dnia drugiego. owoców i warzyw nie wliczam w bilans (postaram się jeść mało lub wliczę jeżeli będzie ich za dużo). Zamiast cardio bieganie i skakanka (codziennie). Jeżeli przekroczę limit będę ćwiczyć więcej niż normalnie. Co poniedziałek mam nagrodę za przetrwanie całego tygodnia : jedna słodka rzecz, którą sobie wybiorę i nie muszę wliczać jej do bilansu. Miłego dnia :)
Kurcze bieganie z kimś to świetny pomysł. Szkoda, że ja nie mam nikogo na miejscu żeby ćwiczyć z nim. No, ale cóż muszę sama jakoś dać radę.
OdpowiedzUsuńSuper bilans
pozdrawiam <3
O kurczę ale zazdroszczę takiej analizy buddy w realnym życiu *-* Ale macie fajnie, możecie się motywować, dopingować i w ogóle haha. Mam nadzieję że bieg był przyjemny, a poza tym powodzenia na nowej diecie!
OdpowiedzUsuńAna buddy*
UsuńHej ♥ Jejku jak ja ci zazdroszczę, ze masz przyjaciółkę pro ana :o!
OdpowiedzUsuńBilans jest ok. Choć ja pewnie te 740 kcal bym rozbiła na milion małych kawałków ;D Nie potrafię jeść tak rzeczowo.
Świetna nagroda :) Trzymam kciuki za ciebie ♥
Fajnie ze masz taką przyjaciółkę. Wierzę że wam się uda!💜❤
OdpowiedzUsuńzazdroszcze takiej przyjaciółki, razem na pewno wam się uda! Trzymam za was kciuki❤️
OdpowiedzUsuń