piątek, 7 września 2018

Załamka


Wczoraj nie pisałam posta, bo byłam załamana tym, że mama wcisnęła we mnie drożdżówkę i trochę frytek i za całość wyszło 1500 kcal. Nie chcę żeby mama podejrzewała, że się głodzę, ale i tak już się domyśla.


Śniadanie: chleb 69 kcal
                   3 śliwki 91 kcal
Obiad: ryba 200 kcal
            2 kromki chleba 138 kcal
Kolacja: zupa vifon rosół 50 kcal
               plasterek domowej kiełbasy 50 kcal


Całość: 548 kcal

3 komentarze:

  1. Superowy bilansik. Pozdrawiam 💛

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest wcale tak źle <3 Ja też ostatnio przekroczyłam swój limit, ale nie można się poddawać
    Damy radę ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Bilans ok.
    No cóż, czasem trzeba się poddać aby uciszyć kogoś czujność. Lepiej zjeść raz więcej niż mieć potem na głowie gadanie, pilnowanie itd. Spal ten nadmiar kcal i będzie ok <3
    xoxo

    OdpowiedzUsuń