niedziela, 2 września 2018

Trochę ćwiczeń

Witajcie. Dzisiaj w miarę poszło z ćwiczeniami, nie tak jakbym od siebie wymagała, ale od czegoś trzeba zacząć. Cały czas mam ochotę coś jeść, może to przez te leki? Nie wiem... Cały czas przez nie jestem senna, od wcześniejszych jeszcze przytyłam, no super efekty uboczne. Poza tym nie wiem też co ze sobą zrobić od paru dni chodzę jak duch, nic mnie nie cieszy, do niczego nie mogę się zabrać. Planuję zacząć szkołę bardzo dobrze, zawsze byłam trójkową uczennicą. W tym roku szkolnym zamierzam się solidnie przyłożyć, chociaż nie wiem jak to będzie ze skupieniem. Zakładam też moją ulubioną sukienkę na rozpoczęcie, zwykła czarna z wyciętymi ramionami i rękawami 3/4 kocham ją <3 mam nadzieję, że nie będę wyglądać w niej tak grubo xd

Bilans :
Śniadanie : orzeszki ziemne 200 kcal
                   brzoskwinia 40 kcal
                   śliwka 30 kcal
                   jogurt 120 kcal
Obiad : średni schabowy i troszkę ziemniaków 350 kcal

Całość 740 kcal






Trzymajcie się motylki! <3

7 komentarzy:

  1. Ja tym razem stawiam na spodnie, a właściwie spodnie i marynarkę, taki trochę garnitur :) Mam nadzieję, że nie będzie zbyt gorąco.
    Czasami mam takie dni, podobnie jak ty, jestem cały czas głodna i nie wiem co ze sobą zrobić. Dosłownie jak duch, masz rację :)
    ~Mirabelle
    https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bilansik. Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bedziesz wyglądała pięknie i powodzenia w postanowieniach ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej słonko ♥
    No niestety tak jest z lekami. Mnie mama próbuje namówić na leki antykoncepcyjne z powodów złego przechodzenia okresu. Tak aby hormonalnie go poprawić. Ale właśnie między innymi boję się, że będę tyła na potęgę.
    Ładny bilans.
    Trzymaj się chudo ♥!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny bilans:) Powodzenia w dalszym odchudzaniu, trzymaj się chudo❤️

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny bilans, ale nie wiem czy ten schabowy i trochę ziemniaków to tylko 350 kcal... to znaczy nie pisze ci tego, żeby ci uprzykrzyć, broń boże kochana! ale jakoś tak no nie wiem. Ale nie zaglądam nikomu w talerz, niech każdy liczy jak on uważa, to nie ja jadłam tylko ty :D Ja w tym roku nie mam jakoś zapału do nauki... bo znając życie i tak wyjdzie jak wyjdzie. Czyli jak zawsze - nie wyjdzie. hah. Trzymaj się chudo i powodzenia dalej ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy czy schabowy z panierką czy bez, jakiej wielkości, gramatury, jak smażony.
      Ale masz rację, bo taki schabowy w panierce najczęściej spotykanej wielkości, czyli surowe mięso ok. 100g (ale zdarzają się zdecydowanie większe) ma ponad 400 kcal! Sam schabowy. Panierka wciąga najwięcej. I niestety zdjęcie panierki już po usmażeniu pomaga tylko w niewielkim stopniu...

      Usuń