środa, 5 września 2018

62.3

Witajcie, schudłam równo kilogram, jestem zadowolona jak na razie, ponieważ okres mi się zbliża, a moja waga spada ^^  Dzisiaj prawie wcisnęłam się w spodnie, a poprzednie już mnie w ogóle nie cisną. Tak ogółem nie było dzisiaj tego wrednego nauczyciela, więc jutro pewnie będę musiała się z nim umawiać :d Myślę, że dzisiejszy bilans jest całkiem dobry :D


Śniadanie: chrupki chleb 36 kcal
Obiad: -
Podwieczorek: lód nesquik 77 kcal (siostra mi wcisnęła, ale tragedii nie ma)
                         chrupki chleb 36
                         bułka 178 kcal

Całość : 357 kcal
                       


6 komentarzy:

  1. Bilans świetny! Właśnie miałam komentować poprzedni post, ale cofnęłam się do jeszcze wcześniejszego, żeby podyskutować o schabowych! Hahah, a gdy wróciłam na główną właśnie coś dodałaś.

    Powodzenia, mi niestety przed okresem waga zawsze wzrasta. I bardzo chce mi się czekolady.

    ~Mirabelle
    https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super bilansik. Świetnie że schudlaś. Moja waga przed okresem zawsze wzrasta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne jest to uczucie kiedy ciuchy robią się za duże i się mieścimy w te mniejsze. Świetny bilans. Zazdroszczę. Ja przed okresem mam zastój.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej ♥
    Gratuluję spadku wagi!
    Jaki to jest chrupki chleb?
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny bilans i gratulacje, kilogram to fajny spadek wagi, szczególnie przed okresem i można się pochwalić ♥ Trzymaj się i wracaj na bloga szybko, mam nadzieję że u Ciebie wszystko okej :)

    OdpowiedzUsuń